Emocje w końcówce, lider pokonany

Emocje w końcówce, lider pokonany

 Obfite w emocje było spotkanie 17. serii gier, w którym na stadionie w Górkach gospodarze podejmowali zespół LKS Golcowa - niekwestionowanego lidera obecnych rozgrywek. Dobra postawa obydwu ekip w ostatnich tygodniach zwiastowała ciekawy pojedynek. 

 Wczorajsza rywalizacja miała zupełnie inny przebieg, niż ostatnie mecze w wykonaniu podopiecznych Wojciecha Sobolaka, kiedy to dość łatwo przychodziło nam sięgać po komplet punktów. Tym razem mieliśmy przed sobą rywala agresywniejszego i bardziej wybieganego, co skutkowało bardzo szarpaną grą w naszym wykonaniu. Trudno było doszukać się finezji w poczynaniach obydwu drużyn. Górczanie przez pierwszą część spotkania stworzyli sobie dwie stuprocentowe sytuacje do zdobycia gola. Jedną z nich w 25. minucie wykorzystał Artem Derkach, który przedarł się lewą stroną boiska i okazał się lepszy w sytuacji sam na sam z Piotrem Rachwałem. Przyjezdni, grający z pewnością bardziej rozluźnieni, zagrażali naszej defensywie prostopadłymi piłkami, jednak za każdym razem mieli problem z oddaniem strzału na bramkę Kamila Ostrowskiego. 

 W drugich 45 minutach żółto-czarni skutecznie odpierali ataki ekipy z Golcowej, która posiadała przewagę optyczną, ale w tym meczu gra obronna gospodarzy naprawdę mogła się podobać. Nasi przeciwnicy coraz bardziej się odkrywali, co dawało szansę na wyprowadzenie kontrataków. Górczanie wyprowadzili kilka takich akcji i trzeba powiedzieć, że powinni zamknąć losy tej rywalizacji dużo wcześniej, jednak raz za razem marnowali doskonałe okazje. Piłkarskie porzekadło o niewykorzystanych sytuacjach pasuje do relacji z wczorajszego pojedynku jak ulał, bo w 83. minucie po jednym z niewielu błędów w tylnej formacji, rywale otrzymali rzut karny, który na bramkę zamienił były napastnik Iskry Przysietnica - Krzysztof Bieda. Wiedzieliśmy, że remis w tym meczu niewiele nam daje i od razu rzuciliśmy się do ataku. W 86. minucie po zamieszaniu po rzucie rożnym faulowany w polu karnym został Artem Derkach, a sędzia wskazał na "jedenastkę". Piłkę na "wapnie" ustawił Artur Florek i uderzeniem przy słupku dał naszej drużynie ponowne prowadzenie. Chwilę później to golcowianie domagali się rzutu karnego, sygnalizując ręką Szymona Florka, ale w tamtej sytuacji nie było mowy o nieprzepisowym zagraniu. W ostatniej akcji spotkania goście prawie całym zespołem powędrowali w nasze pole karne, jednak piłkę po nieudanej wrzutce wybił Przemek Florek, a z przodu czekał na nią Grzegorz Wojtowicz, który ustalił wynik na 3:1. 

 Zyskujemy więc cenne trzy punkty w starciu z liderem. Być może gra naszej drużyny nie była najpiękniejsza, ale żółto-czarni pokazali charakter i nie podłamali się po stracie bramki. Dziękujemy za walkę i zaangażowanie. W przyszłą niedzielę wyjazd do Jasionowa. Już dziś zapraszamy wszystkich kibiców!

LKS Górki - LKS Golcowa 3:1 (1:0)

 LKS Górki: Kamil Ostrowski - Patryk Pawlikowski, Szymon Florek, Tomasz Florek, Artur Florek - Przemysław Florek, Łukasz Wójcik (c), Łukasz Komski, Michał Reczek (Sebastian Bryś 54') - Grzegorz Wojtowicz, Artem Derkach

 Bramki: Artem Derkach 25', Artur Florek 87' (k), Grzegorz Wojtowicz 90'

 Żółte kartki: Łukasz Komski, Artur Florek, Szymon Florek

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości