Decydujące rozdanie
Jak mawiał klasyk: na takie mecze czeka się cały sezon. Już w najbliższą niedzielę na stadionie w Górkach zostanie rozegrany pierwszy pojedynek barażowy o awans do A-klasy. Żółto-czarni zmierzą się w tej batalii z LKS-em Lubatowa, który zajął drugie miejsce w grupie czwartej.
Dla większości drużyn w niższych ligach takie spotkania nie są raczej czymś powszednim. Po niedawnej reorganizacji rozgrywek, wiceliderzy z każdej z sześciu grup "Serie B" walczą między sobą o promocję na wyższy szczebel rozgrywkowy. Na konkretne pary czekaliśmy do ostatniej ligowej kolejki, co pokazuje, że chrapkę na baraże miało więcej zespołów. Górczanie, po świetnej postawie w rundzie wiosennej, zdołali odrobić pięć punktów straty, jakie mieli do, zajmujących drugie i trzecie miejsce po pierwszej części sezonu, Victorii Niebocko i LKS-u Hłudno. Tak naprawdę, po kilku meczach w rundzie rewanżowej i przetasowaniach w tabeli, walkę o pozycję za Golcową toczyliśmy z Sokołem Trześniów, który wydawał się głównym faworytem do wygrania tego wyścigu, ale na samym finiszu niespodziewanie przegrał we Wzdowie i roztrwonił przewagę punktową, z czego skrzętnie skorzystali piłkarze Wojciecha Sobolaka.
Podobną drogę do baraży przeszedł nasz najbliższy rywal. Lubatowianie przerwę zimową spędzili na piątej lokacie, tracąc do drugiej wtedy Głowienki trzy "oczka". Zespół z Lubatowej podkręcił jednak tempo na wiosnę, w której zanotował osiem wygranych i dwa remisy, ani razu nie przegrywając. Mimo znakomitej formy, przeciwnicy zagwarantowali sobie przedłużenie szans na awans w starciu zamykającym ligową kampanię, wygrywając z wcześniej wspomnianą Głowienką 2:1 i przeskakując ostatecznie tę drużynę, jak i Błękitnych Jasienicę Rosielną.
Obydwie ekipy rywalizowały ze sobą w sezonie 2016/17. Dla żółto-czarnych tamte rozgrywki były bardzo udane, wszak finalnie awansowaliśmy - po wielu latach absencji - właśnie do klasy A, o którą teraz walczymy ponownie. Lubatowa uplasowała się wówczas na szóstej pozycji i zapamiętaliśmy ich jako zespół prezentujący bardzo solidny futbol. Jeśli chodzi o bezpośrednie spotkania między tymi drużynami, to korzystniej wypadli w nich piłkarze z Górek, którzy występując wtedy w roli beniaminka, pokonali LKS na własnym boisku 5:0, zaś na stadionie rywala padł bezbramkowy remis. Relacje z tych meczów można znaleźć w linkach poniżej.
Relacja z pierwszego meczu: http://lksgorki.futbolowo.pl/news/article/efektowny-poczatek
Relacja z drugiego meczu: http://lksgorki.futbolowo.pl/news/article/sprawiedliwy-podzial-punktow
Liczby, jakie "wykręciły" oba zespoły w sezonie zasadniczym 2018/19 prezentują się następująco.
LKS Górki | LKS Lubatowa | |
Liczba punktów | 41 (25/16)* | 44 (25/19) |
Zwycięstwa | 13 (8/5) | 13 (8/5) |
Remisy | 2 (1/1) | 5 (1/4) |
Porażki | 5 (1/4) | 2 (1/1) |
Bramki strzelone | 95 (54/41) | 62 (39/23) |
Bramki stracone | 24 (6/18) | 26 (11/15) |
Średnia punktów na mecz | 2,05 | 2,2 |
Średnia bramek strzelonych na mecz | 4,75 | 3,1 |
Średnia bramek straconych na mecz | 1,2 | 1,3 |
Żółte kartki | 27 | 39 |
Czerwone kartki | 0 | 2 |
Najlepsi strzelcy |
Grzegorz Wojtowicz - 25 |
Grzegorz Zygmunt - 13 Bartłomiej Kasprzycki - 9 Tomasz Kania - 6 Krzysztof Zygmunt - 6 Dawid Kuliga - 5 |
* - (dom/wyjazd)
Jak wynika ze statystyk, nasza drużyna zdobyła w tym sezonie trzy punkty mniej, niż Lubatowa. Oba zespoły wygrywały po 13 razy. Żółto-czarni zanotowali mniej remisów - 2 i więcej przegranych - 5. Górczanie mogą pochwalić się za to lepszą ofensywą i minimalnie skuteczniejszą grą w defensywie. Rywale byli częściej upominani zarówno żółtymi, jak i czerwonymi kartonikami. Wśród liderów strzelców po naszej stronie na czele klasyfikacji znajduje się Grzegorz Wojtowicz z 25 trafieniami zdobytymi w 10 spotkaniach, zaś w obozie Lubatowej najczęściej do siatki trafiał Grzegorz Zygmunt - 13 razy.
Wiemy, że dla podopiecznych Wojciecha Sobolaka sporym atutem powinna być gra na własnym stadionie. W dziesięciu domowych potyczkach górecka ekipa osiem razy schodziła z murawy ze zwycięstwem oraz zapisała na swoim koncie po jednym remisie i porażce. Lubatowianie, w takiej samej liczbie gier w delegacjach, mogą pochwalić się korzystnym bilansem pięciu wygranych, czterech remisów i zaledwie jedną przegraną.
Wszystko wskazuje na to, że w najbliższą niedzielę czeka nas bardzo emocjonujący pojedynek. Wierzymy, że górczanie powalczą o korzystny rezultat, który przybliży zespół do A-klasy. Zapraszamy wszystkich kibiców do licznego przybycia i dopingu. Takie mecze nie zdarzają się zbyt często! Początek o godzinie 15:00.
Komentarze