Żółto-czarne pasy z awansem do A-klasy!

Żółto-czarne pasy z awansem do A-klasy!

 Sezon 2016/17 przeszedł do historii. W kartach naszego klubu na pewno zapisze się jako jeden z najbardziej udanych. Po czternastu latach górecka drużyna wraca na odpowiednie, według wielu, miejsce. Uzyskanie awansu przez żółto-czarnych zbiegło się z ważnymi wydarzeniami i obchodzoną przez LKS imprezą z okazji 70-lecia swojego istnienia. Świętowanie było więc podwójne, ale w pełni zasłużone. Wiadomo, że złośliwi przyczepią się o to, że to dzięki reorganizacji rozgrywek, że styl, w jakim nasz zespół wchodzi do wyższej klasy nie powalił na kolana, ale to nie nasza sprawa. Górczanie na finiszu zajęli 3. pozycję, a ta premiuje do występów w "Serie A". 

  Złota jesień 

 Nie będziemy zbyt długo rozwodzić się nad rundą jesienną, gdyż jej podsumowanie zamieściliśmy w listopadzie. Mimo wszystko ten tekst musi zawierać wnioski z całego sezonu, dlatego zaczniemy od początku. Wszyscy dobrze pamiętamy kulisy powrotu do B-klasy, ale czy ktokolwiek myślał, że rok później znowu wpadniemy w szał radości? Pewnie takich osób było mało, ale z każdą kolejną kolejką ta liczba wzrastała. Prawda jest taka, że w Górkach udało się stworzyć ciekawą drużynę, która w tej lidze miała prawo namieszać i po prostu to zrobiła. Udany start i kilka przekonywujących wygranych pozwoliło naszemu zespołowi uwierzyć we własne umiejętności. Oczywiście przyszedł czas na pierwszą porażkę (2:1 w Posadzie Górnej), zmagania z licznymi osłabieniami (choćby mecz w Wesołej), ale nie załamywało to żółto-czarnych, którzy przerwę zimową spędzili na trzecim miejscu, ze stratą punktu do lidera. 

 Świetna passa

 Do drugiego etapu rozgrywek przystąpiliśmy z jasnym celem. Świadomość, że premiowane awansem będzie więcej, niż dwa pierwsze miejsca, dodatkowo zmobilizowała góreckich piłkarzy. Po bezbramkowym remisie w Lubatowej na inaugurację, podopieczni trenera Andrzeja Siwika zanotowali serię siedmiu zwycięstw z rzędu i praktycznie w połowie rundy wiosennej zapewnili sobie promocję. Oczywiście pojawiały się niepokojące słuchy, jakoby świętowanie było przedwczesne, ale ostatecznie zakończyliśmy sezon na trzeciej lokacie, która na pewno daje gwarancję występów w A-klasie.

 Słabsza końcówka

Wracając do kwestii sportowych, bo te intrygują najbardziej, należałoby nieco wytłumaczyć naszą drużynę ze słabej końcówki minionych rozgrywek. Prawda jest taka, że już w wygranych pojedynkach z Posadą Górną, czy Milczą, można było odczuć spadek formy. Tamte spotkania przechylaliśmy na swoją korzyść w dużej mierze dzięki cechom wolicjonalnym i sercu pozostawionemu na boisku. Widoczny był jednak brak kilku podstawowych zawodników, którzy albo wyjechali za granicę, albo byli kontuzjowani. Dała o sobie znać krótka ławka rezerwowych. Trener Siwik wielokrotnie musiał korzystać z usług naszych juniorów młodszych. Na pewno o porażkach z Trześniowem, czy Wesołą trzeba jak najszybciej zapomnieć i wymazać je z pamięci. Mimo sporych luk w kadrze, kampanię udało podsumować się wygraną nad Świerzową i w dobrych humorach przekroczyć B-klasową metę. 

 Sezon w liczbach

 Zwycięstwa: 17 (u siebie: 10)

 Remisy: 3 (0)

 Porażki: 6 (3)

 Punkty: 54 (30)

 Bramki strzelone: 74 (38)

 Bramki stracone: 39 (18)

 Najlepszy strzelec: Łukasz Wójcik: 14 goli

 Najlepszy asystent: Łukasz Wójcik: 10 asyst

 Najdłużej na boisku: Sebastian Podulka: 1850 minut

 Czyste konta: Karol Kuś: 4

 Co dalej?

 Kolejnym etapem będzie więc rywalizacja w A-klasie. Na dzień dzisiejszy nie znamy terminarza - nie wiemy więc, w której grupie OZPN Krosno umieści żółto-czarnych. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, jak trudne czeka nas zadanie. Celem na nadchodzący sezon jest utrzymanie. Oficjalne wiadomo już, że klub zatrudnił nowego trenera - Wojciecha Koguta. Roczna przygoda trenera Andrzeja Siwika dobiegła końca. Z tego miejsca w imieniu zarządu, jak i własnym dziękujemy za trud włożony w budowę drużyny, która okazała się największą niespodzianką ligi. To pod kierownictwem trenera Siwika świętowaliśmy awans, dlatego jeszcze raz składamy podziękowania i życzymy powodzenia!

 Jeśli chodzi o kadrę zespołu, mówi się o potrzebie wzmocnień. Zarząd klubu w letnim okienku wielkich transferów raczej nie zapowiada, ale na pewno ktoś zasili nasz zespół. Ekipę żółto-czarnych opuszcza za to Arek Ankowski. Wychowanek przysieckiej Iskry, wraca do swojego macierzystego klubu po rocznym wypożyczeniu. Z naszych informacji wynika również, że wątpliwe, by na jesień zdążyli Artur i Tomek Florek, którzy przebywają za granicą. Wszyscy po cichu liczą za to na Gracjana Hędrzaka, który zazwyczaj zasilał górecki zespół w pierwszych spotkaniach rundy. Jest więc sporo znaków zapytania. Gdy tylko będziemy znać odpowiedzi, poinformujemy Was na naszym fanpage'u. 

 Ze swojej strony dziękujemy za liczne odwiedzanie strony i fanpage'a oraz przepraszamy za utrudnienia. :)

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości